Bioróżnorodność na wyciągniecie ręki
Udając się w miejsca, w których zachowała się naturalna roślinność, a cywilizacja nie odcisnęła swojego śladu, możemy zauważyć, że istnieje tam prawdziwy gąszcz roślin. Nie ważne, czy są to lasy, łąki, czy dawne „zapuszczone” ogrody. Każdy skrawek ziemi w takich miejscach, porośnięty jest roślinnością, która szczelnie okrywa ziemię. Co najważniejsze, na takich obszarach rośnie wiele różnych gatunków roślin.
Oczywiście są tereny, gdzie określony gatunek występuje na dużej przestrzeni, lecz nawet tam, obok rośliny dominującej, rośnie wiele innych gatunków, które wspólnie tworzą dany ekosystem. Jak wiadomo, tylko pustynie świecą pustkami, dlatego nie należy dopuścić do tego, aby wokół nas zapanowała „roślinna pustynia”.

Z naszej strony robimy wszystko, aby nasz ogród był kawałkiem natury bogatym w bioróżnorodność. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że nigdy nie będzie on tak naturalny, jak chociażby w miejscu w ogóle nieprzekształconym przez człowieka. Ogród z założenia powstaje w wyniku pracy ludzkich rąk, zatem nasza praca nijak ma się do dzikich, roślinnych terenów. To, co możemy zrobić, aby spróbować tę „naturalność” zachować, to starać się jak najmniej ingerować w procesy zachodzące w przyrodzie. Dlatego też w naszym ogrodzie są miejsca, gdzie pozwalamy przyrodzie po prostu być. Zostawiamy zawsze niewielki fragment łąki kwietnej oraz tworzymy bioróżnorodne ekosystemy. W naturalnym ogrodzie nie ma roślin złych i dobrych, nie ma chwastów, ale są rośliny, które w danym momencie nie są szczególnie pożądane, szczególnie gdy stanowią konkurencję dla uprawianych roślin.


Kwiaty w ogrodzie
Lubię, jak w ogrodzie jest kolorowo i różnorodnie, dlatego na naszych rabatach kwiatowych rosną wyhodowane i pielęgnowane kwiaty oraz te, które same się posiały. Rośliny, które nazwalibyśmy chwastami, również są ozdobą naszego ogrodu. Przez jakiś czas rosną, a po zerwaniu tworzą materiał na ściółkę.
W bioróżnorodnym ogrodzie dobrze jest sadzić kwiaty wśród warzyw, gdyż przyciągają one owady zapylające. Oprócz tego wiele roślin rosnących obok siebie pozytywnie na siebie oddziałuje i pobudza się wzajemnie do wzrostu oraz chroni przed szkodnikami.
Ogród warzywny
Jeżeli chodzi o ogród warzywny, to wcale nie musi on wyglądać monotonnie. U nas pośród grządek warzywnych rosną kwiaty. Na grządkach zostawiamy również niektóre warzywa, aby zakwitły i wydały nasiona (tak robimy z sałatą). Na środku naszego ogrodu warzywnego znajduje się oczko wodne, co powoduje, że do ogrodu przylatuje wiele ptaków, pojawiają się żaby, ważki. Oczko wodne obrośnięte jest kwiatami przyciągającymi owady zapylające. Miejsce to jest również dobre na odpoczynek, zwłaszcza po aktywnym dniu prac w ogrodzie. Zwłaszcza latem, gdy wysokie rośliny tworzą zaciszny kącik, miło jest rozłożyć się tam na leżaku.





Bioróżnorodność atrakcyjna dla zwierząt
O bioróżnorodność powinniśmy dbać przez cały sezon, od wiosny do jesieni. Warto zadbać, aby w ogrodzie pojawiły się pierwsze wiosenne kwiaty, które będą pożytkiem dla wcześnie wylatujących pszczół i innych owadów. Z czasem zakwitająca roślinność przez cały sezon będzie przyciągać do naszego ogrodu owady i ptaki. Dlatego stale dosadzam w ogrodzie nowe rośliny, począwszy od wcześnie kwitnących roślin cebulowych (krokusy lubię sadzić na trawniku). Staramy się dobierać je w taki sposób, aby w ogrodzie stale coś kwitło i było kolorowo.



Dbajmy o ogrody
Wiosna jest czasem, w którym możemy dosadzić, posiać wiele roślin i wzbogacić różnorodność gatunkową w ogrodzie. Wykorzystajmy ten czas i posiejmy np. nasiona roślin jednorocznych, popularne obecnie mieszanki nasion lub posadźmy kilka nowych roślin, krzewów lub drzew.
Duża ilość roślin to również dużo materii organicznej, która po zakończeniu sezonu pozostanie na grządce lub trafi na kompostownik i przekształci się w próchnicę dającą żyzność na kolejne sezony. Zachęcam zatem do obsadzania, obsiewania gdzie tylko możemy, bo Matka Natura będzie nam za to bardzo wdzięczna.
