We wrześniu żegnamy lato i powoli witamy kalendarzową jesień. Choć początek miesiąca często jest jeszcze dość ciepły, to jednak chłodniejsze wieczory i poranki oraz zmieniająca się przyroda, przypominają o z wolna nadchodzącej jesiennej aurze.
W tym miesiącu dojrzewają nadal drzewa owocowe i krzewy. Możemy uzupełniać zapasy owoców dzikich gruszy i jabłoni. Na polanach spotykamy dojrzałe jagody i borówki brusznice. Liście powoli zaczynają zmieniać swoją barwę. W lasach owocują teraz: klony, buki, dęby, lipy drobnolistne, jawory. Pod drzewami jest mnóstwo żołędzi, kasztanów, orzechów. We wrześniu również modrzewie zaczynają zmieniać barwę szpilek, a z szyszek drzew iglastych wysypują się nasiona. W tym miesiącu dla grzybiarzy zaczyna się najlepsza pora na zbieranie grzybów, które zwłaszcza po deszczach rosną jak szalone.
Świat zwierzęcy powoli przygotowuje się do zimy. Początek września nie jest jeszcze uznawany przez zwierzęta za jesień, z tego względu, że nadal dzień jest długi, a aura dosyć ciepła i słoneczna. Mimo to noce i ranki są już zdecydowanie chłodniejsze. Dlatego też roślinożerne owady kończą powoli okres wegetacyjny, ale zanim to się stanie, żerują jeszcze larwy, drugiego pokolenia borecznika sosnowca. Będą one aktywne do października, po czym w kokonach udadzą się na okres spoczynku, zagrzebane w ściółce. Pojawiają się również w tym miesiącu chrząszcze drugiego pokolenia szeliniaka sosnowca. Jeżeli chodzi o motyle, to nie są one już tak aktywne, jak miało to miejsce latem, choć we wrześniu trwa jeszcze okres lotu rusałki pawika. Na zimę odlatują z naszego kraju czarne bociany, turkawki i kraski. Przylatuje za to drozd śpiewak. Odbywają się teraz przeloty gawronów i kawek. W tym miesiącu wiewiórki zaczynają przygotowania do zimy i gromadzą zapasy pożywienia. U jeleni zaczyna się okresu rui. Rano i wieczorem dobiegają z lasów charakterystyczne dźwięki tzw. rykowiska, na którym samce staczają walki i ryczą.
Ogrody i parki powoli przybierają nowe odcienie, zmieniających swoje kolory liści. Czerwieni się jarzębina i kalina oraz owoce dzikiej róży i głogu. We wrześniu kwitnie jeszcze wiele gatunków kwiatów jednorocznych, które będą zakwitać aż do późnej jesieni. W dalszym ciągu możemy cieszyć się kwitnącymi kwiatami: nagietków, astrów chińskich, nasturcji, maciejki, begonii i innych. Z bylin kwitną teraz mieczyki i dalie. Na brzozach i lipach nieśmiało pojawiają się pierwsze żółtawe liście, a płoty zaczynają się czerwienić od oplatającego je winobluszczu pięciolistkowego, czyli dzikiego wina. Na liściach gruszy, tarniny i jarzębiny mogą pojawiać się gąsienice pazia żeglarza, które będą spędzać zimę w postaci poczwarki. W sadach można już zbierać dojrzałe jabłka, gruszki, śliwki węgierki, a także orzechy włoskie i laskowe.
Przyroda zaczyna nabierać kolorowych, cieplejszych barw. Na soczystą zieleń będziemy musieli poczekać do wiosny. Miejmy nadzieję, że ostatnie dni lata i początek jesieni przyniosą jeszcze dużo słońca i ciepłych dni.
Na łące
Leżę na łące,
Nikogo nie ma: ja i słońce.
Ciszą nabrzmiałą i wezbraną
Napływa myśl:
– To pachnie siano.
Wiatr ciągnie po trawach z szelestem,
A u góry
Siostry moje, białe chmury,
Wędrują na wschód.
Czy nie za wiele mi, że jestem?
Kazimierz Wierzyński