Róże należy odpowiednio zabezpieczyć na zimę. Jednak należy to zrobić dopiero wtedy, gdy nadejdą silniejsze przymrozki, czyli w okolicy połowy listopada. Najprościej zrobić dla nich okrycia z ziemi. Jest to również najtańszy sposób zabezpieczania roślin przed mrozami.
Róże krzaczaste należy obsypać ziemią w formie kopczyka. Gdy nadejdą silniejsze mrozy, wówczas wokół takiego kopczyka można rozłożyć warstwę liści, a następnie położyć na nie gałęzie.
Róże pienne na okres zimy należy przegiąć do ziemi i przymocować je do podłoża za pomocą widełek zrobionych z gałęzi. Następnie usypujemy kopczyk z ziemi nad koronami i nasadą pnia. Do zabezpieczenia pnia można równie wykorzystać słomę i owinąć nią pień. W przypadku kiedy nie chcemy przeginać róż piennych, możemy ich korony wypełnić słomą lub sianem, a następnie owinąć materiałem lub grubszym papierem.
Róże pnące odwiązuje się najpierw od podpór, a ich pędy związuje razem. Trzeba je następnie okryć piaskiem lub suchą ziemią, dodatkowo można użyć gałązek świerka. W przypadku dosyć rozrośniętych róż można je okrywać matami i nie trzeba wtedy zdejmować pędów z podpór. Powinno się jeszcze nad korzeniami usypać kopczyk z ziemi.
Kiedy usuwać okrycia z róż?
Materiały, którymi były zabezpieczone na zimę róże, usuwa się, gdy miną mrozy, czyli w okresie od drugiej połowy marca do połowy kwietnia. Jeśli okrywaliśmy krzewy najpierw ziemią, a potem liśćmi, słomą itd. to najpierw zdejmujemy materiał wierzchni, a następnie po kilku dniach rozgarniamy kopczyki. Do odkrywania najlepiej przystąpić w pochmurny dzień wczesnym popołudniem, tak aby słońce nie uszkodziło delikatnych pędów.
Źródło fot. pixabay.com