Kiszenie to dokonały sposób na konserwowanie warzyw, a także niektórych owoców. I choć bez problemu kiszonki można kupić w różnych sklepach, to jednak zrobione samemu są najzdrowsze. Te ze sklepowych półek najczęściej są pasteryzowane, mają różne dodatki np. w postaci cukru itp. Z tego też powodu, w takich kupnych przetworach nie będzie zbyt wielu żywych kultur bakterii, a to głównie z ich powodu sięgamy po kiszonki.
Co kisić?
Najpopularniejsze kiszonki to: kiszona kapusta, kiszonki z ogórków oraz buraków. Do kiszenia nadają się również: buraki, marchew, kabaczek, cukinia, dynia, cebula, grzyby. Rzadziej spotykane, ale również można kisić: kalafiory, fasolkę szparagową, paprykę, bakłażany. Spośród owoców do kiszenia nadają się: jabłka, gruszki i śliwki.
Jak kisić?
Kiszenie warzyw (z wyjątkiem kapusty) i owoców polega na tym, że zalewa się je przygotowaną solanką, a następnie przyprawia. Do przyprawienia można dodać: pieprz, liście laurowe, jagody jałowca, kminek, czosnek, chrzan, cebulę, ziele angielskie, koper, liście winogronu, czy liście czarnej porzeczki.
Dlaczego warto jeść kiszonki?
W kiszonkach znajdują się bakterie kwasu mlekowego, które odpowiadają za zdrową florę bakteryjną w jelitach. Zdrowa flora bakteryjna to również silniejszy układ odpornościowy, a o lepszą odporność szczególnie należy zadbać w okresie jesienno-zimowym.
Kiszonki są niskokaloryczne. Zawierają dużo witaminy C, a także witaminy z grupy B, witaminę E i witaminę K oraz fosfor, potas, magnez, wapń. Pozytywnie działają na pracę układu nerwowego. Oczyszczają organizm. Poprawiają przemianę materii oraz odpowiadają za lepsze wchłanianie minerałów i produktów niezbędnych naszemu organizmowi. Opóźniają procesy starzenia. Wzmacniają włosy, paznokcie i poprawiają stan skóry. Woda z kiszonek znana jako sprawdzony sposób na kaca.