Rozrastające się chwasty potrafią uprzykrzyć życie każdemu ogrodnikowi. Bo przecież zależy nam na tym, aby rośliny ozdobne w ogrodzie były wyeksponowane, a nie schowane w cieniu chwastów. To samo tyczy się warzyw, które przez chwasty mają utrudnione warunki do wzrostu. Zatem co możemy zrobić, żeby pozbyć się chwastów?
Pierwsza nasuwająca się myśl to wyrywanie każdej osobnej rośliny. Jest to oczywiście pracochłonna czynność. I tak jak w przypadku niewielkich, dopiero co wyrastających jednorocznych chwastów jest to dosyć proste, to jeżeli chodzi o chwasty wieloletnie, to trzeba się bardziej napracować, żeby je usunąć. Trudniej się ich pozbyć niż jednorocznych, ponieważ mają silnie rozwinięty system korzeniowy i trzeba je wyrwać wraz z korzeniem. Powierzchniowe usunięcie jedynie nadziemnej części takich chwastów nic nie da. Najłatwiej będzie je wykopać, będziemy mieć wtedy pewność, że żaden fragment korzenia nie został w glebie. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że wśród wieloletnich tępionych chwastów wiele z nich ma cenne właściwości zdrowotne jak np. mniszek, chrzan, czy szczaw. Więc warto zastanowić się, czy mimo wszystko chcemy je usuwać z ogrodu.
Usuwanie jednorocznych chwastów powinno sprawić, że z roku na rok będzie ich coraz mniej. Chociaż stale wzbogacana gleba jest dla nich równie atrakcyjna, jak dla pozostałych gatunków uprawnych i dlatego tak licznie wyrastają.
Oprócz regularnego pielenia grządek, w zatrzymaniu rozwoju chwastów pomoże: okopywanie, płytkie spulchnianie gleby przed wysiewem nasion, rozłożenie na grządkach materii organicznej (kory drzewnej, torfu, ściółki z liści, kompostu, tektury, trocin), obsianie nieuprawianej powierzchni nasionami roślin na zielony nawóz.
Czy konieczne jest wyrywanie chwastów?
Chwasty mimo wszystko mają swój wkład w żyzność gleby. Wykopane i pozostawione na grządkach lub przeniesione na pryzmę kompostową wzbogacają glebę o cenne mikroelementy. Wiele chwastów przyciąga również pożyteczne owady i drapieżców, którzy to pomagają w zwalczaniu szkodników. Dlatego też, jeśli nam specjalnie nie przeszkadzają, to warto pozwolić im rosnąć.