Uśpiony zimowy ogród
Połowa lutego za nami, a zima nadal nie odpuszcza. W ubiegłym roku było u nas dosłownie kilka dni ze śniegiem, dlatego obecnie utrzymujący się śnieg i dosyć niskie temperatury na zewnątrz ( warunki te panują z małymi przerwami od stycznia do dzisiaj), z jednej strony dziwią (w porównaniu z ubiegłym rokiem), a z drugiej są oczywiście normalne. W końcu takie są uroki zimy i choć do rozpoczęcia sezonu ogrodniczego zostało jeszcze trochę czasu, to po takiej śnieżnej i mroźnej zimie, jeszcze bardziej cieszy mnie perspektywa nadejścia wiosny.
Póki co nasze prace w ogrodzie sprowadzają się głównie do odśnieżania podwórka, chociaż w styczniu udało nam się poprzycinać trochę akacji. Gałęzie posegregowaliśmy tak, aby część z nich przeznaczyć na opał, inne na ściółkę, a jeszcze inne posłużą jako tyczki podtrzymujące rośliny.
Ptaki w ogrodzie
Tegoroczna zima jest również cięższa dla ptaków, dlatego regularnie je dokarmiamy. Zdarza się nawet, że w poszukiwaniu jedzenia, do naszego ogrodu przylatują bażanty.
Grządki warzywne zimą
Jeżeli chodzi o nasz warzywnik, to nadal rosną w nim jarmuże i brukselki, a ja już powoli zabieramy się za wysiewanie nasiona do podkiełkowania. Na razie wysiałam tylko selery, ale już na jakiś czas moje parapety znowu zostaną zapełnione pojemnikami z nasionami warzyw i jednorocznych kwiatów.
U ubiegłym sezonie oczywiście pozbierałam trochę swoich nasion, ale zawsze w styczniu kupuję kilka nowych odmian do wypróbowania. W tym roku również już zaopatrzyłam się w nowe nasiona. W planach mam również zakup kilku krzewów.
W oczekiwaniu na nowy sezon ogrodniczy
Na razie rozglądam się za ciekawymi pomysłami i inspiracjami, które będę mogła zastosować wiosną w swoim ogrodzie, a w wolnym czasie korzystam z uroków zimy, które szczególnie w słoneczne i lekko mroźne dni zachęcają do spacerów.